Forum Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

aside · Wyzwoleniec

czyli dla Was Smile

ja zauważam sezon na koty i bulteriery wśrod zacnych kolegów i koleżanki z Wydziału ale chętnie poznam Wasze opinie na ten temat Smile

Justin Credible · Dyktator

ja tam preferuję koty Razz

są tak samo nieufne wobec siebie i świata jak studenci prawa Laughing

ale czasem są kochane...

underek · Cenzor

mój kot to jest najważniejsza osoba w domu Very Happy

!!! i ma immunitet Very Happy

własnie mi wlazł na poduszke Very Happy

...kanarki tez lubię,fajnie mizawsze o swicie śpiewał...ale wyżej wymieniony osobnik o 4 łapach i z ogonem pare lat temu biednego ptaszka skonsumował Shocked

MONIKA II · Virgo Vestalis Maxima

Ja usilnie pracuję nad tym, by i na moją poduszkę wlazła czarna futrzana kulka Wink

Plany nabierają realnych kształtów i kolorów Smile

woytass · Cenzor

Nie cierpię kotów... brrrrr. Zdecydowanie wolę psa Very Happy

a im fajniejszy tym lepszy Very Happy

keisi · Latyn

Ja uwielbiam kotki Very Happy

Szkoda tylko, ze moja mama nie chce sie na zadnego zgodzic Sad

blondystka · Latyn juniański

ja mam do wyboru rybki albo pytona... Wink

na futrzaki alergia.
no i jest kot przybłęda, który do domu ma zakaz wstępu, niestety.

Lucie · Wyzwoleniec

underek · Cenzor

moi rodzice tez nie chcieli sie zgodzić Shocked

i przyniosłemjednego...po paru miesiącach go przejechało Sad

i przyniosłem kolejnego Shocked

i jest do dziś Very Happy

czasem postawienie przed faktem dokonanym to super wyjscie,a jak kotekjest maleńki to kto takie stworzenie wyrzuci?ja bym sie nie odważył Very Happy

woytass · Cenzor

No bo chyba jest tak, że jak ktoś chce mieć przyjaciela toi ma psa. Jak niezależnego domownika - kota. A dla mnie jednoistancyjnie i bezapelacyjnie psy są najfajniejsze. Koty nie bo za długo się gotują Very Happy

keisi · Latyn

Underek: tez tak kiedys zrobilam. Kolezance podrzucili kotka pod drzwi, wiec go przynioslam do domu i tak zostal u nas przez rok, niestety nie mial z kim zostac w wakacje i musielismy go oddac na wies Sad

Teraz planowalam sobie kupic kota pod choinke, ale jednak nie zaryzykowalam :-/ Tak samo bylo jak brat przywiozl szczurka (jego wspolokatorka chciala go oddac wiec sie nad nim zlitowal i go zabral), tez na poczatku byly krzyki a potem tak sie do niego przyzwyczailismy ze jak zdechl to plakalysmy z mama jak glupie...

MONIKA II · Virgo Vestalis Maxima

Żadnego psa w domu, nie w tym wcieleniu przynajmniej Razz

Do tej pory miałam dwa chomiki... na pierwszego mama nie chciała się zgodzić, lecz właśnie dzięki niezawodnej metodzie faktów dokonanych był naszym domownikiem 3,5 roku. Smile

Drugiego mama sama kupiła, nikt nie musiał jej nic podpowiadać Razz

Właśnie ciekawe jest też to, Keisi, jak bardzo można przywiazać się do zwierzęcia Very Happy

czasem bardziej niż do drugiego człowieka Wink

.......

NN · Konsul

a wezcie przestancie ze zwierzetami Razz

wystarcza mi okresowo mrowki faraonki i rybka ktora przy srodku antymrowkowym musiala miec wode wymieniana co dwa dni a i tak zdechla po miesiacu Very Happy

Justin Credible · Dyktator

mrówki faraona... a o tym, żeby nie wyrzucać cukru na podłogę to słyszeli?
a ryby powinny mieć akwarium a nie szklaną kulę...

Agatka · Latyn

ja miałam do tej pory
jamnika razy 2
chomiki razy 6
krolika razy 1
papuzki nierozlaczki razy 4
i teraz mam papuge nimfe wredna zlosliwa draca sie jedze a jednak kochaniutka

marzy mi sie kociak ale jestem uczulona na siersc wiec nic z tego Sad