Forum Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach

aside · Wyzwoleniec

gdzie się uczycie ?

Pytam bo szukam dobrej szkoły językowej, tak do języka niemieckiego jak angielskiego Smile

makhah · Westalka

aside - ja moge radzic co do niemieckiego, poniewaz juz bardzo dlugo ucze sie w szkolach jezykowych wlasnie. polecam z calego serca szkole "structura" na damrota. to jest szkola specjalizujaca sie w nauce jez. niemieckiego, przeprowadzaja tez egzaminy z Instytutu Goethego. ja mam zajecia z native, ktory niemal nie mowi po polsku (cos tam rozumie). uczylam sie kiedys w europie 2000 i tez nie narzekam. mialam sporo zajec interaktywnych i co chyba 2 tydzien 1 godzine z native. cena podobna, zalezy na jakim stopniu zaawansowania jestes.... moze ja Cie poucze? Wink

kiedys chodzilam w bytomiu do levela, teraz ta szkola jest takze w kato; niestety nic o tej katowickiej powiedziec nie moge. bytomska byla ok, ale bez jakichs zachwytow totalnych Smile

co do angielskiego - kolezanka polecala orange, ze wzgledu na elastycznosc zajec Smile

Justin Credible · Dyktator

ja polecam uczyć się we własnym zakresie Smile

zgłebianie internetu i zachodniej prasy pomaga Smile

No i mówić, mówić, mówić...

aside · Wyzwoleniec

Makhah, nie stać mnie na indywidualnego nauczyciela Smile

Co do Instytutu i Orange- też słyszałam raczej dobre opinie.

Justin- samej nie dam rady, za dużo fajniejszych rzeczy na Necie żeby się katować językami obcymi Wink

Dzięki Wam za odpowiedzi, szkoda, że tylko Wy dwoje się poliglotami jesteście Shocked

Madzia · Latyn

Proponuję spróbowac metody Callana. Jeśli chodzi o mnie sprawdziałm na własnej skórze Smile

droga do sukcesu to jak powiedział wyżej szanowny JC Smile

:" mówić, mówić,..." a ta metoda kładzie nacisk właśnie na rozmowę. Najlepiej jeśli jest to kontakt z native-ja uczyłam się tak angielskiego bo chciałam przygotowac się do egzaminu.A teraz staram się jaknajczęsciej, p oczytać coś w oryginale- konakt z żywym językiem- to potem ważne żeby nie wyjść z wprawy.Ale wybór nauki języka to indywidualna sprawa, to co jest dobre dla innym niekoniecznie musi być dobre dla nas samych, tak więc życzę powodzenia i trafnego wyboru.

Justin Credible · Dyktator

metoda Callana jest do dupy... Smile

przepraszam, że to piszę... opiera się na schematach, schematach i jeszcze raz schematach... a w mówieniu chodzi nie tylko o to, by umieć schematy gramatyczne, ale także by efektywnie rozwijać słownictwo... szczególnie w języku angielskim gramatyka jest na dalszym planie... szczególnie, że w różnych częściach świata używają różnych odmian angielskiego z różną gramatyką... natomiast słownictwo jest podobne..

woytass · Cenzor

Powiem szczerze, że Anglicy sami poługują się najczęściej 3-4 czasami gramatycznymi. Natomiast najważniejsze, jak już stwierdził JC jest posiadanie zasobu słownictwa i umiejętności mówienia. Bo nawet gdy nie znasz konkretnej nazwy można to opisac Very Happy

underek · Cenzor

tez tak myślę że człowiek średnio rozwinięty gramatycznie sie dogada spokojnie,a bez słownictwa to kapa Shocked

wiem po sobie

dużo dobrego slyszałem o Orange-grupy max po 5 osób,zawsze native,zdecydowany nacisk na konwersacje,wspóne wyjścia do knajpy np,luz i świetna atmosfera Very Happy

-zamierzam to sprawdzić

nie polecam profi-lingua,ja sie zawiodłem-lecą tylko na kasę ina ilość uczestników Shocked

Katka · Barbarzyńca

Ja polecam Europe 2000 i Orange. Dobre szkoły, dobrze uczą....

aside · Wyzwoleniec

fajnie, że Underek napisał o profil linuga bo brałam tę szkołę pod uwagę..
podobne spostrzeżenia co Underek o profil mam co do Empiku Mad

NN · Konsul

Jeśli Sosnowiec to English House baardzo urozmaicone metody, duzo zabaw i gier językowych i mowienie, mowienie, mowienie

I 100% zdawalność certyfikatowych egzaminow (którą sporo szkoł wpisuje sobie do ulotek) w tym wypadku sprawdzona bo co roku ktoś ze znajomych sie tam przygotowuje

grzeg · Patrycjusz

Uczyłem kiedyś Callanem. To metoda dobre na pierwsze 500 słówek. Potem trzeba ją mieszać ze standardowymi sposobami, czego Callanowcy nie lubią.

Najbardziej lubię prowadzić konwersacje, ale i gramatyką nie gardzę.

Jak ktoś szuka anglisty, korepetytora, to jestem.

Agatka · Latyn

a ja sie uczę callanem w domu mam wszystkie zestawy i w ramach przypominania sobie i osłuchania się żeby nie zapomniec podstaw a poza tym 2 miesiące w roku chodze na intensywny kurs na jedną z miejscowych uczelni - po 3 h zajęć codziennie we wakacje popołudniami lub wieczorami

choć i tak wolę niemiecki

makhah · Westalka

no Agatka!!! nareszcie ktos, kto ma podobne upodobania!! Laughing

a swoja droga - aside - mysle, ze moglabys poszukac jakiegos prywatnego nauczyciela, z moich doswiadczen wynika, ze nie musi to byc ogromny wydatek (studenci tez potrafia fajnie nauczyc, a nie maja wysokich stawek), a po drugie - jesli zmusisz go/ja,by mowil(a) z Toba tylko w danym jezyku, nauczysz sie szybciej i wiecej. ja z moimi uczniami mowilam tylko po niemiecku:) najpierw byl straszliwy szok i przerazenie, a pozniej sie przyzwyczajali i przyswajali baaardzo szybko Smile

grzeg · Patrycjusz

Myślałem o tym przez noc.

Jestem magistrem anglistyki, i chętnie podzielę się więdzą. Sporo tu studentów starszych lat (na prawie jestem na II roku), więc chętnie poszedłbym na wymianę, angielski za prawo, np. możliwość pogadania o KC.