| umba |
| Barbarzyńca |
|
| |
| Dołączył: 28 Lis 2005 |
| Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Skąd: Katowice |
|
|
 |
|
 |
|
Ja szczerze mówiac nie widze różnicy między proboszczem gejem, a hetero.
Ciekaw jestem jak kościół będzie sprawdzał czy ktoś jest praktykującym gejem czy się tego wyrzekł.
Ważniejsze od orientacji są otwarte horyzonty myślowe i otwartość, a nie ten nasz polski, zaściankowy katolicyzm, który boi modernizacji.
Przykład, miałem kolende i ksiądz bardziej niż sferą duchową interesował się czemu na kolendzie nie ma wszystkich domowników. A dodam że kolenda była w środku tygodnia o godz. 14.oo. Ksiądz chyba nie wiedział, że niektórzy wtedy mogą pracować. Takich księży nie chce się wpuszczać do domu.
a co dzieje się w niektórych malych miasteczkach to nawet szkoda gadać.
Np. wyczytywanie nazwisk rodzin, które nie przyszly sprzątać kościoła - w niedziele, na mszy, sic.
Tacy księża są zakałą naszego kościoła. |
|
ale szybko się ich pozbyto... ten akt jeśli chodzi o Polskę to chyba tylko usankcjonowanie stanu faktycznego...
fantastyczne 
a co do proboszczów - jakbyś się choć trochę zainteresował, wiedział byś, że ciągle trwa wymiana starszych proboszczów na młodszych, lepiej wykształconych, często mających praktykę posługiwania wśród młodzieży. A co do donowy wizerunku, to Koścół zabrał się właśnie z dobrej d... strony bo od poważnego problemu homoseksualizmu.