woytass |
Cenzor |

|
|
Dołączył: 30 Lis 2005 |
Posty: 956 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Piwne Miasto Tychy |
|
|
 |
 |
 |
|
Robby- zapewniem cię, że w NBA jest sporo zawodników o klasie porównywalnej z ta jak akiedys prezentowali Hill i Afernee - jak choćby LeBron james, KObe, Dwyane Wade, Carmelo Anthony czy Iverson... POza tym zwróc uwagę w jakim zespole grał Hill. Było to Detroit, w którym grał on pierwsze i największe skrzypce (innymi słowy robił wszystko).
Co do przemęczenia sezonem to faktycznie masz rację- ligowe gwiazdy znacznie słabiej wypadaja na turniejach reprezentacji międzynarodowych. Poza tym, nie mają czasu trenowac zespołowo. Słowo o Grecji- fakt, mieli farta, ale zauważ, że czołowe drużyny Europy zielonego pojęcia nie miały jak grać przeciwko tak defensywnie nastwionej drużynie. Tak samo dzieje sie w koszykówce , gdy Amerykanie napotyklają zabronioną u nich obronę strefową. |
|